Rozdział 283

„Więc, wy dwoje po prostu tak się zeszliście?”

Joanna skinęła głową. „Mniej więcej. Moi rodzice byli wtedy zachwyceni nim. Mówili, że wydaje się porządny i pracowity.”

„Nawet jeśli nie byliście idealnie dopasowani, przynajmniej dobrze go znali.”

Znali go dobrze.

Prawie chciałam parsknąć na myśl ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie