Rozdział 38

Brandon prowadził, skupiony na drodze przed sobą, jego wyraz twarzy niezmieniony: "Caroline, przypadkiem zbiłem twój telefon. Kupię ci nowy innym razem."

Zmarszczyłam lekko brwi, patrząc na twarz Brandona w lusterku wstecznym.

Mój telefon wcale nie był zepsuty; on po prostu nie chciał mi go oddać,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie