Rozdział 380

Wymusiłam uśmiech, czując się trochę zagubiona. "Nie... Twój tata ostatnio jest bardzo zajęty pracą. Prawie zapomniałam."

Royce i ja wymieniliśmy spojrzenia, oboje czując, że coś jest nie tak.

Ale skoro już tu byliśmy, nie mogliśmy zostawić Briar samej.

Postanowiliśmy zabrać Briar do pobliskiej r...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie