Rozdział 394

Już wiedziałam, co Kelly zamierza powiedzieć, i poczułam się trochę zawstydzona.

Chociaż Royce i ja mieliśmy głęboką więź, słysząc szczere słowa Kelly, wciąż byłam poruszona.

Czy jako rodzice, największą nadzieją nie było zobaczenie swoich dzieci bezpiecznych i szczęśliwych przez całe życie?

Nies...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie