Rozdział 405

Mówiłam szczerze do Bretta, delikatnie głaszcząc go po głowie.

Naprawdę nie chciałam, żeby Brett czuł się zbyt obciążony tą całą sytuacją.

Szczególnie, nie chciałam, żeby myślał, że obecność Royce'a na zebraniu rodziców mogłaby mieć na niego jakikolwiek negatywny wpływ.

Jako mama Bretta, wiedział...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie