Rozdział 466

Kiedy Leo wypowiadał ostatnie zdania, celowo ściszył głos, jakby nie chciał, żeby Renee, która była niedaleko, usłyszała.

Mimo że nie przeszliśmy daleko, Renee musiała wyraźnie słyszeć naszą rozmowę, ale nic nie powiedziała. Zmuszałem się, żeby chwilę pomyśleć.

Zostanie na posiłek z nimi nie opóźn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie