Rozdział 51

Nie wiem, czy Brandon coś podejrzewa. Wysiadł z samochodu i poszedł ze mną do domu.

Spojrzałam na jego ponurą twarz i udając ciekawość, zapytałam: "Miałam cię zapytać, czy nie byłeś dzisiaj w delegacji? Dlaczego nagle wróciłeś?"

"Ty też nie wyglądasz na w dobrym nastroju."

Brandon zmarszczył brwi...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie