Rozdział 535 Wysłanie błogosławieńst

Royce najwyraźniej się nie zgadzał. Uniósł brew i powiedział: "Naprawdę? Nie zauważyłem."

Musi żartować. Nie wzięłam tego do siebie.

"Pani Sharp przygotowała pyszne jedzenie. Zjedzmy razem," powiedział Royce, otwierając pudełko śniadaniowe.

Rozdzieliłam sztućce. "Usiądź tutaj. Pachnie niesamowici...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie