Rozdział 552 Dziwna Joanna

Ale w następnej sekundzie ta osoba rozwiała moje wątpliwości.

"Nie obchodzi mnie on. Po prostu lubię psuć związki."

Słuchając przerażającego śmiechu po drugiej stronie telefonu, poczułem, jak ciarki przeszły mi po plecach.

"Jeśli twoja współpraca ze mną opiera się tylko na tym, to przykro mi, nic...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie