Rozdział 553 Kontrabanda

Savannah z niepokojem sprawdziła jeszcze raz prywatny pokój, upewniając się, że nie ma tam żadnych kamer ani podsłuchów.

Nie odważyłam się mówić swobodnie, wiedząc, że ta restauracja znajdowała się na ich terenie.

Nie mogłam zrozumieć, dlaczego Savannah mnie tu przyciągnęła.

"Co tak długo?" Savan...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie