Rozdział 728: Czy to duch?

Royce zdawał się nie zauważać niczego dziwnego. Po obejrzeniu kolejnej ulicy, wrócił.

„Jak poszło? Widziałeś, dokąd poszli?”

Wskazałem na drugą stronę ulicy. „Właściwie, stali tam cały czas. Nigdy nie odeszli.”

Royce zmarszczył brwi. „Jak to możliwe? W ogóle ich nie widziałem.”

Pokazałem Royce'o...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie