Rozdział 165

W tym momencie drzwi laboratorium gwałtownie się otworzyły.

Zoey weszła do środka, a rąbek jej munduru tworzył ostrą linię. "Giselle."

"Zoey," Giselle natychmiast stanęła na baczność, jej oczy były zaczerwienione, a głos pełen emocji. "W końcu udało nam się uporządkować wszystkie dane, ale Wilhelm...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie