Rozdział 194

Zoey szybko pokręciła głową. "Nie trzeba, mam jakieś ubrania... Nie jest naprawdę wygodnie, żebyś je przynosił."

Nie byli jeszcze tak blisko, prawda?

Wyraz twarzy Alexandra się nie zmienił. "Prysznic w twoim pokoju jest zepsuty."

Zoey westchnęła. "Zepsuty? Serio?"

Dlaczego Tamsin nie wspomniała ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie