Rozdział 94 Emily jest tak zaciekła

"Wracajmy!"

James nagle uderzył ręką w stół, jego głos rozległ się po całym pomieszczeniu.

Wszyscy zamarli, szeroko otwierając oczy ze zdumienia.

Nawet Alton, najmłodszy i zazwyczaj najbardziej beztroski z grupy, był zbyt oszołomiony, by cokolwiek powiedzieć.

Gniew Jamesa był namacalny.

"James,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie