Rozdział 57 Zakupy na prezent

Prawie instynktownie, Sophia lekko ugięła kolana i ustabilizowała się w mniej niż pół sekundy.

Patrząc w dół, zobaczyła wyciągniętą stopę Karen, czubek jej buta skierowany bezpośrednio w kostkę Sophii.

Celowo próbowała ją podciąć.

Zanim Karen zdążyła cofnąć nogę, Sophia uniosła swoją, a w następn...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie