ROZDZIAŁ 144: UŚCISK JEST ZAWSZE W PORZĄDKU, PRAWDA?

Lucas powstrzymał odruch wymiotny, gdy wspinał się na traktor pokryty kurzym łajnem.

Ariana patrzyła na jego skrzywioną twarz i nie mogła się powstrzymać od śmiechu.

"Lucas, twoja ręka jest tylko centymetr od kurzych odchodów."

"Co?" Lucas szybko cofnął rękę, tylko po to, by wpakować ją prosto w bru...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie