
Milioner Call Boy i ja
precious peter · W trakcie · 214.6k słów
Wstęp
„Zamknij się.” Mówi chrapliwie, wbijając palce jeszcze mocniej w moje biodra, prowadząc sposób, w jaki poruszam się na jego kolanach, szybko przesuwając moim mokrym wejściem i sprawiając, że mój łechtaczka ociera się o jego twardość.
„Hah, Lucas...” Jego imię ucieka z moich ust z głośnym jękiem, a on z łatwością unosi moje biodra i znów mnie opuszcza, wydając głuchy dźwięk, który sprawia, że gryzę wargi. Czułam, jak czubek jego penisa niebezpiecznie spotyka moje wejście...
Policzki Ariany były zarumienione, gdy wpatrywała się bezmyślnie w sufit, zdając sobie sprawę, że się zdradziła.
„Dobrze, zabierzcie ich wszystkich! Bezdusznego ojca, rozpieszczoną i samolubną matkę i tego słabego i bezużytecznego dupka!” Ariana Summer postanawia uwolnić się i robić wszystko, co chce, w tym oddać się po tym, jak przyłapała swojego narzeczonego na zdradzie z jej siostrą w jego mieszkaniu. Ale kto mógłby być lepszym wyborem, jeśli nie chłopak do towarzystwa z popularnego klubu Dynasty?
Chłopak do towarzystwa był czarujący i słodki, nie mogła się powstrzymać od zakochania się w nim coraz bardziej z każdym dniem.
Ariana zabrała go na przyjęcie zaręczynowe, a wszyscy zamarli, „Młody Panie Firestone, co za wiatr Cię tu przywiał?”
Oczy Ariany rozszerzyły się ze zdumienia. Młody Pan Firestone?! Czyżby nie był słynnym księciem stołecznego kręgu?! Czy teraz mogła jeszcze uciec przed pułapką jego miłości?
Rozdział 1
Pokój był w totalnym nieładzie.
Damska bielizna i męskie krawaty były splątane ze sobą, tworząc atmosferę intymności.
Ariana miała zarumienione policzki, wpatrując się bezmyślnie w sufit, zdając sobie sprawę, że zdradziła się sama.
Dźwięk wody z łazienki ustał i mężczyzna wyszedł pewnym krokiem, mając na sobie tylko ręcznik owinięty wokół pasa.
Jego szerokie ramiona i wąska talia prezentowały doskonale zarysowane mięśnie, nieprzesadnie wyeksponowane, ale imponująco silne.
Kropla wody powoli spływała po jego klatce piersiowej, znikając w ręczniku, emanując pokusą.
Z figlarnym uśmiechem zapytał, "wciąż się rozkoszujesz?"
Pochylił się nad łóżkiem, "chcesz jeszcze raz?"
Ariana szybko usiadła, jeszcze raz? nie bał się wyczerpania?
Może on nie był zmęczony, ale ona na pewno!
"Już wystarczy," powiedziała, sięgając po torbę przy łóżku i wyciągając telefon, by przelać mu pieniądze.
Patrzył, jak wpisywała pięć zer.
Po zakończeniu transakcji, Ariana machnęła telefonem, "Gotowe."
"Zawsze tak robisz?" zapytał zdezorientowany.
"Zawsze jestem hojna," starała się brzmieć doświadczona, choć to był jej pierwszy raz w takiej sytuacji.
Nie chciała, żeby się z niej śmiał.
Zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, zablokowała go na jego oczach.
Mężczyzna natychmiast zmarszczył brwi, "zablokowałaś mnie? co to znaczy?"
Ariana wkładając ubrania, odpowiedziała, "jesteśmy kwita."
"Kwita?" Dotarło do niego, że mogła go pomylić z kimś innym.
Podczas gdy Ariana się ubierała, on przeszedł na drugą stronę łóżka i podniósł jej torebkę, znajdując w niej różowy jadeitowy wisiorek.
"Nie pamiętasz mnie?"
Ariana nawet na niego nie spojrzała, tylko uśmiechnęła się, "nie ma potrzeby, prawda?"
Już to zrobili i pieniądze zostały wymienione, nie było sensu w małych rozmowach.
"Uratowałaś mnie," powiedział, potrząsając wisiorkiem.
Ariana spojrzała na niego przelotnie i zaśmiała się, "ten wisiorek? jeśli ci się podoba, możesz go zatrzymać."
Mężczyzna nie ustępował, zbliżając się do Ariany ponownie, "uratowałaś mi życie. Nie pamiętasz?"
Ariana spojrzała na jego kuszącą twarz i nie mogła powstrzymać śmiechu.
"W Klubie Dynastii, musisz być całkiem popularny, prawda? nie będziesz miał problemu ze znalezieniem bogatej damy."
Ariana założyła, że niezręcznie próbował flirtować, mając nadzieję na przyklejenie się do jej sukcesu.
Jednak mężczyzna spojrzał na nią poważnie. "Rok temu, 7 lipca, na Drodze Krajowej 313, umierałem, zabrałaś mnie do szpitala, zapomniałaś?"
Serce Ariany zabiło mocniej na wspomnienie 7 lipca.
To był pamiętny dzień, święto miłości.
Ktoś potajemnie powiedział jej, że jej dziecięca miłość, Simon, zamierza jej tego dnia się oświadczyć.
Pełna oczekiwań, zamiast tego znalazła go w łóżku z Claire.
Ariana zapiła się na umór, rozbiła samochód w rowie i doznała wstrząsu mózgu, co zostawiło ją w stanie oszołomienia na cały następny miesiąc.
Od tego dnia minął już cały rok i jej życie zmieniło się dramatycznie.
"Pamiętasz?" zapytał mężczyzna z niecierpliwością, zauważając lekką zmianę w wyrazie twarzy Ariany.
Otrząsnęła się z zamyślenia, "przepraszam, chyba mnie pan z kimś pomylił, nie uratowałam pana."
Jej twarz była ponura.
"To skąd masz ten jadeitowy wisiorek?" mężczyzna zapytał, unosząc go do góry.
"Przyjaciel mi go dał," Ariana odpowiedziała chłodno, nie chcąc wracać do przeszłości.
Mężczyzna wydawał się gotowy powiedzieć coś więcej, kiedy zadzwonił telefon Ariany. Odebrała go, a jej już obojętny wyraz twarzy przybrał smutny odcień.
"Dobrze, wracam."
Rozłączyła się, jej wyraz twarzy był teraz mroczny i burzliwy.
"Hej!" zawołał mężczyzna.
Ariana poczuła falę irytacji, wyciągnęła kolejną kartę bankową z kieszeni, "na tej karcie jest trzysta tysięcy, za jedną noc z tobą, czterysta tysięcy powinno wystarczyć, przestań mnie nękać!"
Rzuciła kartę w jego stronę i szybko odeszła.
Mężczyzna trzymał kartę, na jego ustach pojawił się delikatny uśmiech.
Zaledwie czterysta tysięcy, żeby się go pozbyć?
Czy ona w ogóle wiedziała, kim on jest?
Lucas, znany jako Książę Stolicy, dziedzic najbardziej prestiżowej rodziny w mieście, a ona myślała, że czterysta tysięcy wystarczy?
---
Ariana wróciła do domu, a dokładniej do posiadłości rodziny Summer.
Kiedyś miała wszystko - uprzywilejowane pochodzenie, kochających rodziców i narzeczonego z dzieciństwa, Simona.
Ale trzy lata temu wszystko się zmieniło wraz z pojawieniem się innej dziewczyny. Claire.
Ona była prawdziwą dziedziczką rodziny Summer.
Claire została porwana przez złośliwą pielęgniarkę zaraz po narodzinach, a pan Summer, aby oszczędzić swojej żonie złamanego serca, adoptował porzuconą Arianę.
Ariana czuła się winna, jakby zabrała komuś życie.
Dlatego stała się jeszcze bardziej troskliwa, starając się być posłuszną rodzicom adopcyjnym i miłą dla Claire, mimo że było jasne, że faworyzują Claire bardziej, nie śmiała powiedzieć ani słowa skargi.
Ale Claire nie powinna była wchodzić do łóżka Simona! wiedziała, że Ariana miała poślubić Simona.
Kiedy Ariana wróciła do domu rodziny Summer, Claire podbiegła i uklękła na ziemi.
"Siostro, przepraszam, to wszystko moja wina. Proszę, wybacz mi!"
Claire klęczała, trzymając rękę Ariany, płacząc żałośnie.
To był jej zwykły trik i przez lata Ariana cierpiała z tego powodu.
"Nie klękaj!" Charles podszedł i pomógł Claire wstać. "Claire, nie zrobiłaś nic złego."
"Tato, zrobiłam źle, nie powinnam była zakochać się w Simonie i na pewno nie powinnam była z nim spać, najgorsze jest to, że jestem w ciąży z dzieckiem Simona."
Ostatnie Rozdziały
#217 Rozdział 217 To wszystko ona!
Ostatnia Aktualizacja: 11/22/2025#216 Rozdział 216 W tej historii jest więcej.
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#215 Rozdział 215 Czy jest jeszcze czas?
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#214 Rozdział 214 Jak jego żona może być taka piękna?
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#213 Rozdział 213 Fałszywka nie może stać się prawdziwa.
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#212 Rozdział 212: Wątpliwość
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#211 Rozdział 211 Kara za oba przestępstwa
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#210 Rozdział 210 Odsłonięte
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#209 Rozdział 209 Jeśli mi współczujesz, to mi to wynagrodzisz.
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025#208 Rozdział 208 Czy jestem seksowna?
Ostatnia Aktualizacja: 11/21/2025
Może Ci się spodobać 😍
Uderzyłam mojego narzeczonego—poślubiłam jego miliardowego wroga
Technicznie rzecz biorąc, Rhys Granger był teraz moim narzeczonym – miliarder, zabójczo przystojny, chodzący mokry sen Wall Street. Moi rodzice wepchnęli mnie w to zaręczyny po tym, jak Catherine zniknęła, i szczerze mówiąc? Nie miałam nic przeciwko. Podkochiwałam się w Rhysie od lat. To była moja szansa, prawda? Moja kolej, by być wybraną?
Błędnie.
Pewnej nocy uderzył mnie. Przez kubek. Głupi, wyszczerbiony, brzydki kubek, który moja siostra dała mu lata temu. Wtedy mnie olśniło – on mnie nie kochał. Nawet mnie nie widział. Byłam tylko ciepłym ciałem zastępującym kobietę, którą naprawdę chciał. I najwyraźniej nie byłam warta nawet tyle, co podrasowana filiżanka do kawy.
Więc uderzyłam go z powrotem, rzuciłam go i przygotowałam się na katastrofę – moich rodziców tracących rozum, Rhysa rzucającego miliarderską furię, jego przerażającą rodzinę knującą moją przedwczesną śmierć.
Oczywiście, potrzebowałam alkoholu. Dużo alkoholu.
I wtedy pojawił się on.
Wysoki, niebezpieczny, niesprawiedliwie przystojny. Taki mężczyzna, który sprawia, że chcesz grzeszyć tylko przez jego istnienie. Spotkałam go tylko raz wcześniej, a tej nocy akurat był w tym samym barze co ja, pijana i pełna litości dla siebie. Więc zrobiłam jedyną logiczną rzecz: zaciągnęłam go do pokoju hotelowego i zerwałam z niego ubrania.
To było lekkomyślne. To było głupie. To było zupełnie nierozsądne.
Ale było też: Najlepszy. Seks. W. Moim. Życiu.
I, jak się okazało, najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęłam.
Bo mój jednonocny romans nie był po prostu jakimś przypadkowym facetem. Był bogatszy od Rhysa, potężniejszy od całej mojej rodziny i zdecydowanie bardziej niebezpieczny, niż powinnam się bawić.
I teraz, nie zamierza mnie puścić.
Zakochana w bracie mojego chłopaka z marynarki
"Co jest ze mną nie tak?
Dlaczego jego obecność sprawia, że czuję się jakby moja skóra była zbyt ciasna, jakbym nosiła sweter o dwa rozmiary za mały?
To tylko nowość, mówię sobie stanowczo.
To tylko nieznajomość kogoś nowego w przestrzeni, która zawsze była bezpieczna.
Przyzwyczaję się.
Muszę.
To brat mojego chłopaka.
To rodzina Tylera.
Nie pozwolę, żeby jedno zimne spojrzenie to zniszczyło.
**
Jako baletnica, moje życie wygląda idealnie—stypendium, główna rola, słodki chłopak Tyler. Aż do momentu, gdy Tyler pokazuje swoje prawdziwe oblicze, a jego starszy brat, Asher, wraca do domu.
Asher to weteran Marynarki z bliznami po bitwach i zerową cierpliwością. Nazywa mnie "księżniczką" jakby to była obelga. Nie mogę go znieść.
Kiedy kontuzja kostki zmusza mnie do rekonwalescencji w domku nad jeziorem rodziny Tylera, utknęłam z obydwoma braćmi. Co zaczyna się jako wzajemna nienawiść, powoli przeradza się w coś zakazanego.
Zakochuję się w bracie mojego chłopaka.
**
Nienawidzę dziewczyn takich jak ona.
Rozpieszczonych.
Delikatnych.
A jednak—
Jednak.
Obraz jej stojącej w drzwiach, ściskającej sweter mocniej wokół wąskich ramion, próbującej uśmiechać się przez niezręczność, nie opuszcza mnie.
Ani wspomnienie Tylera. Zostawiającego ją tutaj bez chwili zastanowienia.
Nie powinno mnie to obchodzić.
Nie obchodzi mnie to.
To nie mój problem, że Tyler jest idiotą.
To nie moja sprawa, jeśli jakaś rozpieszczona mała księżniczka musi wracać do domu po ciemku.
Nie jestem tu, żeby kogokolwiek ratować.
Szczególnie nie jej.
Szczególnie nie kogoś takiego jak ona.
Ona nie jest moim problemem.
I do diabła, upewnię się, że nigdy nim nie będzie.
Ale kiedy moje oczy padły na jej usta, chciałem, żeby była moja.
Zacznij Od Nowa
© 2020-2021 Val Sims. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej powieści nie może być reprodukowana, dystrybuowana ani transmitowana w jakiejkolwiek formie ani za pomocą jakichkolwiek środków, w tym fotokopii, nagrywania lub innych metod elektronicznych czy mechanicznych, bez uprzedniej pisemnej zgody autora i wydawców.
Związana Kontraktem z Alfą
William — mój niesamowicie przystojny, bogaty narzeczony wilkołak, przeznaczony na Deltę — miał być mój na zawsze. Po pięciu latach razem, byłam gotowa stanąć na ślubnym kobiercu i odebrać swoje szczęśliwe zakończenie.
Zamiast tego, znalazłam go z nią. I ich synem.
Zdradzona, bez pracy i tonąca w rachunkach za leczenie mojego ojca, osiągnęłam dno głębiej, niż kiedykolwiek mogłam sobie wyobrazić. Kiedy myślałam, że straciłam wszystko, zbawienie przyszło w formie najbardziej niebezpiecznego mężczyzny, jakiego kiedykolwiek spotkałam.
Damien Sterling — przyszły Alfa Srebrnego Księżycowego Cienia i bezwzględny CEO Sterling Group — przesunął kontrakt po biurku z drapieżną gracją.
„Podpisz to, mała łani, a dam ci wszystko, czego pragnie twoje serce. Bogactwo. Władzę. Zemstę. Ale zrozum to — w chwili, gdy przyłożysz pióro do papieru, stajesz się moja. Ciałem, duszą i wszystkim pomiędzy.”
Powinnam była uciec. Zamiast tego, podpisałam swoje imię i przypieczętowałam swój los.
Teraz należę do Alfy. I on pokaże mi, jak dzika może być miłość.
Zakazane pragnienie króla Lykanów
Te słowa spłynęły okrutnie z ust mojego przeznaczonego-MOJEGO PARTNERA.
Odebrał mi niewinność, odrzucił mnie, dźgnął, a potem kazał zabić w naszą noc poślubną. Straciłam swoją wilczycę, pozostawiona w okrutnym świecie, by znosić ból sama...
Ale tej nocy moje życie przybrało inny obrót - obrót, który wciągnął mnie do najgorszego piekła możliwego.
Jednego momentu byłam dziedziczką mojego stada, a następnego - niewolnicą bezwzględnego Króla Lykanów, który był na skraju obłędu...
Zimny.
Śmiertelny.
Bez litości.
Jego obecność była samym piekłem.
Jego imię szeptem terroru.
Przyrzekł, że jestem jego, pożądana przez jego bestię; by zaspokoić, nawet jeśli miałoby to mnie złamać
Teraz, uwięziona w jego dominującym świecie, muszę przetrwać mroczne uściski Króla, który miał mnie owiniętą wokół palca.
Jednak w tej mrocznej rzeczywistości kryje się pierwotny los...
Kontraktowa Żona Prezesa
Po Romansie: W Ramionach Miliardera
W moje urodziny zabrał ją na wakacje. Na naszą rocznicę przyprowadził ją do naszego domu i kochał się z nią w naszym łóżku...
Zrozpaczona, podstępem zmusiłam go do podpisania papierów rozwodowych.
George pozostał obojętny, przekonany, że nigdy go nie opuszczę.
Jego oszustwa trwały aż do dnia, kiedy rozwód został sfinalizowany. Rzuciłam mu papiery w twarz: "George Capulet, od tej chwili wynoś się z mojego życia!"
Dopiero wtedy panika zalała jego oczy, gdy błagał mnie, żebym została.
Kiedy jego telefony zalały mój telefon później tej nocy, to nie ja odebrałam, ale mój nowy chłopak Julian.
"Nie wiesz," zaśmiał się Julian do słuchawki, "że porządny były chłopak powinien być cichy jak grób?"
George zgrzytał zębami: "Daj mi ją do telefonu!"
"Obawiam się, że to niemożliwe."
Julian delikatnie pocałował moje śpiące ciało wtulone w niego. "Jest wykończona. Właśnie zasnęła."
Narzeczona Wojennego Boga Alpha
Jednak Aleksander jasno określił swoją decyzję przed całym światem: „Evelyn jest jedyną kobietą, którą kiedykolwiek poślubię.”
Bez Wilka, Przeznaczone Spotkania
Rue, niegdyś najdzielniejsza wojowniczka Krwawego Czerwonego Stada, doznaje bolesnej zdrady ze strony najbliższego przyjaciela, a przeznaczona jednorazowa noc zmienia jej ścieżkę. Została wygnana z watahy przez własnego ojca. 6 lat później, gdy ataki łotrów narastają, Rue zostaje wezwana z powrotem do swojego burzliwego świata, teraz w towarzystwie uroczego małego chłopca.
Wśród tego chaosu, Travis, potężny dziedzic najpotężniejszej watahy w Ameryce Północnej, ma za zadanie szkolić wojowników do walki z zagrożeniem ze strony łotrów. Gdy ich drogi w końcu się krzyżują, Travis jest zdumiony, gdy dowiaduje się, że Rue, obiecana mu, jest już matką.
Nawiedzony przez dawną miłość, Travis zmaga się z sprzecznymi emocjami, gdy nawiguję swoją rosnącą więź z niezłomną i niezależną Rue. Czy Rue przezwycięży swoją przeszłość, aby objąć nową przyszłość? Jakie decyzje podejmą w wilkołaczym świecie, gdzie pasja i obowiązek zderzają się w wirze przeznaczenia?
Zabawa z Ogniem
„Wkrótce sobie porozmawiamy, dobrze?” Nie mogłam mówić, tylko wpatrywałam się w niego szeroko otwartymi oczami, podczas gdy moje serce biło jak oszalałe. Mogłam tylko mieć nadzieję, że to nie mnie szukał.
Althaia spotyka niebezpiecznego szefa mafii, Damiana, który zostaje zauroczony jej dużymi, niewinnymi zielonymi oczami i nie może przestać o niej myśleć. Althaia była ukrywana przed tym niebezpiecznym diabłem. Jednak los przyprowadził go do niej. Tym razem nie pozwoli jej już odejść.
Moja Oznaczona Luna
„Tak.”
Wypuszcza powietrze, podnosi rękę i ponownie uderza mnie w nagi tyłek... mocniej niż wcześniej. Dyszę pod wpływem uderzenia. Boli, ale jest to takie gorące i seksowne.
„Zrobisz to ponownie?”
„Nie.”
„Nie, co?”
„Nie, Panie.”
„Dobra dziewczynka,” przybliża swoje usta, by pocałować moje pośladki, jednocześnie delikatnie je głaszcząc.
„Teraz cię przelecę,” sadza mnie na swoich kolanach w pozycji okrakiem. Nasze spojrzenia się krzyżują. Jego długie palce znajdują drogę do mojego wejścia i wślizgują się do środka.
„Jesteś mokra dla mnie, maleńka,” mówi z zadowoleniem. Rusza palcami w tę i z powrotem, sprawiając, że jęczę z rozkoszy.
„Hmm,” Ale nagle, jego palce znikają. Krzyczę, gdy moje ciało tęskni za jego dotykiem. Zmienia naszą pozycję w sekundę, tak że jestem pod nim. Oddycham płytko, a moje zmysły są rozproszone, oczekując jego twardości we mnie. Uczucie jest niesamowite.
„Proszę,” błagam. Chcę go. Potrzebuję tego tak bardzo.
„Więc jak chcesz dojść, maleńka?” szepcze.
O, bogini!
Życie Apphii jest ciężkie, od złego traktowania przez członków jej stada, po brutalne odrzucenie przez jej partnera. Jest sama. Pobita w surową noc, spotyka swojego drugiego szansowego partnera, potężnego, niebezpiecznego Lykańskiego Alfę, i cóż, czeka ją jazda życia. Jednak wszystko się komplikuje, gdy odkrywa, że nie jest zwykłym wilkiem. Dręczona zagrożeniem dla swojego życia, Apphia nie ma wyboru, musi stawić czoła swoim lękom. Czy Apphia będzie w stanie pokonać zło, które zagraża jej życiu i w końcu będzie szczęśliwa ze swoim partnerem? Śledź, aby dowiedzieć się więcej.
Ostrzeżenie: Treści dla dorosłych
Accardi
Jej kolana się ugięły i gdyby nie jego uchwyt na jej biodrze, upadłaby. Wsunął swoje kolano między jej uda jako dodatkowe wsparcie, na wypadek gdyby potrzebował rąk gdzie indziej.
"Czego chcesz?" zapytała.
Jego usta musnęły jej szyję, a ona jęknęła, gdy przyjemność, którą przyniosły jego usta, rozlała się między jej nogami.
"Twojego imienia," wyszeptał. "Twojego prawdziwego imienia."
"Dlaczego to takie ważne?" zapytała, po raz pierwszy ujawniając, że jego przypuszczenie było trafne.
Zaśmiał się cicho przy jej obojczyku. "Żebym wiedział, jakie imię wykrzyczeć, gdy znów w ciebie wejdę."
Genevieve przegrywa zakład, na którego spłatę nie może sobie pozwolić. W ramach kompromisu zgadza się przekonać dowolnego mężczyznę, którego wybierze jej przeciwnik, aby poszedł z nią do domu tej nocy. Nie zdaje sobie sprawy, że mężczyzna, którego wskaże przyjaciółka jej siostry, siedzący samotnie przy barze, nie zadowoli się tylko jedną nocą z nią. Nie, Matteo Accardi, Don jednej z największych gangów w Nowym Jorku, nie robi jednonocnych przygód. Nie z nią.












