ROZDZIAŁ 2: DAJ JEJ ZNAĆ, JAK DOBRZY JESTEŚMY DLA NIEJ!

"Siostro, wiem, że popełniłam błąd, ale dziecko jest niewinne, nie chcę, żeby urodziło się bez ojca, proszę, pozwól mi mieć Simona."

Claire płakała z twarzą pełną łez, wyglądając tak żałośnie, że poruszało to serca wszystkich.

Jej łzy łamały serce Charlesa.

Ariana wydała sarkastyczny śmiech.

"Nie próbuj mnie wzruszać! Jeśli wiedziałaś, że dziecko jest niewinne, to dlaczego zaszłaś w ciążę? Wiedziałaś, że to złe, ale i tak to zrobiłaś. Spałaś z mężczyzną bez zabezpieczenia, zrobiłaś to celowo!"

"Plask!" Charles spoliczkował Arianę!

Ariana była oszołomiona.

Charles włożył całą swoją siłę w ten cios, sprawiając, że głowa Ariany zabrzęczała.

Od małego Charles zawsze był wobec niej chłodny, Ariana myślała, że woli synów od córek, więc ciężko pracowała, żeby udowodnić, że jest równie dobra jak każdy syn.

Dopiero gdy Claire wróciła, Ariana zdała sobie sprawę, że Charles nie nie lubi córek; on po prostu nie lubił jej!

Wszystkie jej lata starań i prób zdobycia jego uznania były żartem.

Charles wszedł pewnym krokiem do pokoju i usiadł wyprostowany na kanapie, nie okazując żadnej skruchy. "Przyszedłem tylko poinformować, że Simon i Claire zaręczają się w przyszłym miesiącu."

Ariana zacisnęła pięści.

Ostatnio pogodziła się ze wszystkim i postanowiła odpuścić, nawet poszła do Klubu Dynastii, żeby spotkać się z modelem, nie żeby się zemścić na Simonie, ale żeby w końcu ruszyć dalej i odsunąć miłość na bok.

Mężczyźni, pomyślała, nie są warci traktowania poważnie.

Kobieta może dobrze żyć sama.

Planowała szczerą rozmowę z rodziną, ale zamiast tego dowiedziała się, że jest poza grą!

Były rzeczy, które mogła odpuścić, ale nie wtedy, gdy były jej odbierane jakby to było oczywiste, zmuszając ją do zaakceptowania tego bez skargi!

Niechcieć Simona to jedno, ale być zmuszoną do oddania go to co innego!

"Mamo, wiedziałaś o tym?" Ariana zwróciła się do Fiony.

Oczy Fiony uciekły i otarła łzę. "Ariano, Claire wiele przeszła przez te lata, jest młoda i naiwna, ale jest w ciąży, proszę, pozwól jej to mieć."

Słysząc słowa Fiony, Ariana poczuła, jak jej serce pęka.

Ostatnie drzwi w jej sercu zamknęły się na zawsze.

Nawet gdyby Fiona powiedziała przepraszam lub przyznała, że Claire była w błędzie, nie bolałoby to tak bardzo.

To Charles wprowadził ją do rodziny Summer; nie trzymała się ich kurczowo, co mogło zrobić niemowlę w pieluchach?

Kiedy Claire wróciła, bez względu na to, jak ją traktowali, jak próbowali jej to wynagrodzić, zaakceptowała to, nawet pomagała rodzicom wynagrodzić Claire, troszcząc się o nią i kochając ją.

Ale dlaczego musieli zabierać jej wszystko, żeby wynagrodzić Claire?

Mogła oddać wszystkie materialne rzeczy, ale to chodziło o osobę! jej narzeczonego! lata jej uczuć!

Wyraźnie to Claire była winna, a jednak wcale jej nie obwiniali. Zamiast tego oskarżali ją o brak hojności.

Ariana wydała zimny śmiech, więzy krwi to tajemnicza rzecz, ale też śmieszna.

"Dobrze, skoro tak się stało, nie mam nic więcej do powiedzenia."

Ariana odwróciła się i nagle uklękła na ziemi. Fiona i Charles wymienili zdezorientowane spojrzenia. Ariana postanowiła zerwać wszelkie więzi z Simonem, mężczyzną, który zdradzał, nie był wart zatrzymania! W tym momencie była całkowicie przebudzona. Nadszedł czas, aby zerwać więzi nie tylko z Simonem, ale także z jej przybranymi rodzicami.

  • Tato, Mamo, nie jestem waszą biologiczną córką, jestem głęboko wdzięczna za wszystko, co zrobiliście, aby mnie wychować. Jako wasza córka, wierzę, że byłam dobrą córką, przynosząc wam radość i dumę. Simon i ja dorastaliśmy razem, dziecięce miłości, skoro chcecie, żebym ustąpiła miejsca Claire, dobrze, zrobię to. Uznajcie to za mój sposób spłacenia was za te wszystkie lata wychowania. Od dzisiaj nie mam nic wspólnego z rodziną Summer!

Uklękła i ukłoniła się trzy razy na podłodze, po czym wstała i odwróciła się, aby odejść.

  • Ariana! - Fiona zawołała pilnie. Ariana zatrzymała się w miejscu.

  • Niech idzie! - krzyknął gniewnie Charles. - Karmiliśmy ją i ubieraliśmy, to wystarczy! Odkąd Claire wróciła, wywróciła ten dom do góry nogami! Jest niechcianym dzieckiem bez rodziców, a my daliśmy jej luksusowe życie, a ona nie okazuje wdzięczności! Ariana, jeśli wyjdziesz przez te drzwi, nie wracaj!

  • Siostro, nie odchodź, to ja powinnam odejść! To moja wina! Nie powinnam była wracać do tej rodziny i zakłócać waszego szczęśliwego życia razem - Claire płakała, próbując sięgnąć do Ariany, ale Fiona ją zatrzymała.

  • Claire, co ty za bzdury opowiadasz?

Ariana uznała to za śmieszne i wyszła z pokoju. To było koniec, wszystko było skończone.

Claire płakała w ramionach Fiony. - Mamo, co teraz zrobimy, skoro siostra odeszła?

Charles wciąż kipiał ze złości. - Była rozpieszczana od małego, żyła jak księżniczka, kiedy zostanie bezdomna i zazna trudności, wróci do nas na kolanach.

  • Musi nauczyć się lekcji i zdać sobie sprawę, jak dobrze miała z nami!

Zwracając się do Fiony, Charles dodał. - Nie bądź miękka tym razem! Jeśli wróci, upewnij się, że nauczy się lekcji, zanim ją wpuścisz!

Fiona westchnęła, nie mówiąc nic więcej. Decyzja Ariany o zerwaniu więzi była impulsywna, ale miała tylko tę rodzinę, dokąd mogłaby pójść? Na pewno wróci.


Tego wieczoru Ariana wróciła do swojego własnego mieszkania, które sama kupiła, na szczęście nie była tylko rozpieszczoną dziedziczką; ciężko pracowała w szkole i kontynuowała to w swojej karierze. Charles mógł myśleć, że Ariana była rozpieszczona, ale w rzeczywistości była niezależna i zdolna, posiadając więcej niż tylko tę nieruchomość. Ariana nie spędzała dużo czasu w tym domu, więc potrzebowała wielu rzeczy, po tym wszystkim, nie zabrała nic ze sobą z rodziny Summer.

Spała do momentu, gdy naturalnie się obudziła, i postanowiła udać się do centrum handlowego, aby kupić wszystko, co potrzebowała. Pchając wózek, Ariana szybko wypełniła go po brzegi. Przy kasie, z przyzwyczajenia próbowała zapłacić za pomocą aplikacji mobilnej.

  • Przepraszam, pani, płatność nie powiodła się.

Wtedy Ariana zdała sobie sprawę, że karta bankowa powiązana z jej aplikacją pochodziła z rodziny Summer. Musieli ją odciąć, więc nie mogła już z niej korzystać. Gdy miała już użyć własnej karty do zapłaty, usłyszała dźwięk - ktoś zapłacił za nią.

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział