Rozdział 2181

Jedyną rzeczą, jaką mogła zrobić, było starać się być jak najmilsi dla Maxwella.

Traktował go jak własnego syna.

To nie tak, że nie miała szczęścia. W końcu to nie ona urodziła Maxwella.

"Nie!" Słysząc słowa Nii, Maxwell natychmiast wstał i spojrzał na nią z niepokojem. "Nia, nie mów tak. Wiem, ż...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie