Rozdział 18

Cichy śmiech Vivienne wypełnił powietrze, gdy Magnus delikatnie ugryzł jej dolną wargę, domagając się dostępu do jej ust z drażniącą upartością.

Dzika pożądanie przeszło przez jej żyły, pochłaniając każdy centymetr jej ciała. Jego ręce z determinacją przesuwały się w dół jej pleców, aż objęły krzyw...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie