Rozdział 28

Oślepiające promienie słońca rozproszyły się przez okno, wpadając do oczu Vivienne i zmuszając ją do otwarcia ich. Naczynia krwionośne na jej skroni pulsowały od agonizującej migreny, gdy ostrożnie usiadła, a antyseptyczny zapach pokoju uświadomił jej, że leży w szpitalnym łóżku.

Mrużąc oczy, pocie...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie