Rozdział 36

Plecy Vivienne uderzyły o solidną ścianę salonu, gdy Magnus schwytał jej usta w powolnym, zamierzonym pocałunku, który stopniowo nabierał intensywności. Podnosząc ją bez wysiłku w swoich silnych ramionach, jego dotyk wysyłał przez nią fale gorąca.

Odsuwając się nieco, Vivienne spojrzała na niego. M...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie