Rozdział 50

Elena Blake była absolutnie nieszczęśliwa. Trzy tygodnie w tym więzieniu wydawały się wiecznością, a każda chwila była czystą torturą. Mała cela, okropne jedzenie, smród potu i żalu – to doprowadzało ją do szaleństwa.

Najgorsze? Brak prywatności. Nawet żeby pójść do toalety, potrzebowała zgody stra...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie