Rozdział 64

"Jeszcze raz dziękuję, że przyszłaś, Vivienne," powiedział Frank, gdy wychodzili z cmentarza.

"Nie ma za co, Frank," odparła Vivienne. "Jeszcze raz przyjmij moje szczere kondolencje."

Kilka minut temu pan Adrian został pochowany w ziemi wśród płaczu i cichych szlochów rodziny i przyjaciół.

Podcza...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie