Rozdział 196

Punkt widzenia Sophii

"Przysięgam wam, to nie tak się stało," powiedziałam, drżącym głosem, starając się zachować spokój. Nauczyciele stali przede mną, ich twarze napięte od zmartwienia lub może osądu. Już nawet nie potrafiłam tego rozróżnić.

"Proszę, posłuchajcie mnie. To był wypadek. Nigdy nie skr...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie