Rozdział 202

Tristan’s P.O.V

Zamarłem przed nimi, czując, jak mój żołądek skręca się w supeł, czego nie czułem od lat. Bo znałem te trzy postacie, które siedziały na moim prowizorycznym łóżku… znałem je na tyle dobrze, że włosy na karku stanęły mi dęba.

Diego, Remy i Damien… moi tak zwani przyjaciele z więzienia...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie