Rozdział 116

ISABELLA

Caroline i ja właśnie wróciłyśmy z odświeżenia się w mieszkaniu, a kiedy weszłyśmy z powrotem na oddział, była już południe. Zastałyśmy Matta siedzącego na łóżku, wyglądającego jeszcze lepiej niż rano. Jego policzki zyskały kolor, a w oczach pojawił się blask. Wyglądał na bardziej żywego, b...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie