Rozdział 99

Matt podszedł za mną po schodach, rzadko widziana powaga łagodząca jego zazwyczaj figlarną twarz.

  • Caroline ma rację - powiedział. - Chcę tylko upewnić się, że nie robisz nic... podejrzanego. Wiesz, jacy jesteśmy. Jeśli robisz coś nielegalnego tylko po to, żeby nas utrzymać, siostra - nie będę tego...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie