Rozdział Sto czterdzieści czwarty.

Punkt widzenia Avy

„Nie!”

„Co masz na myśli mówiąc nie?” zapytałam zdezorientowana.

„Tak, wiem, co mówię, Ava. NIE. Nie ma mowy, żebym pozwolił ci tam iść.” Powiedział stanowczym tonem, jakby mówił do jednego ze swoich ludzi.

„Słuchaj, muszę porozmawiać z moimi rodzicami. Z moimi rodzicami.” War...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie