Rozdział Sto osiemdziesiąt szósty.

POV Ember

Przeprowadzka poszła gładko. Chociaż nie miałam wiele do pakowania, spodziewałam się, że moja matka zacznie urządzać swoje zwykłe sceny, ale jakoś siedziała w swoim pokoju, dopóki nie opuściłam domu. Za co byłam bardzo wdzięczna.

Nie zawracałam sobie głowy pożegnaniem z nią, po prostu wy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie