Rozdział 122

Apphia POV

Podnoszę się na nogi i syczę z bólu na tyłku. Nicholas idzie do łazienki i wraca z butelką olejku. Próbuję odczytać jego reakcję; przed klapsami wydawał się zły, ale teraz jest po prostu stoicki. Mogę czytać jego myśli. Klęka za mną na jedno kolano i delikatnie smaruje moje pośladki o...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie