Rozdział 167

Nicholas POV

Po śniadaniu ruszamy do Czarnego Zamku. Nasza podróż jest cicha. Jamila nawet na mnie nie spojrzy. Moje myśli wracają do zeszłej nocy, do tego intensywnego pocałunku, który dzieliliśmy. Na chwilę straciłem kontrolę. Moja potrzeba, by ją zdobyć, przytłoczyła mnie, podobnie jak jej smak...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie