Seks bez zabezpieczenia

"Co to zapoczątkowało?" zapytałem.

"Jesteś przystojniakiem!" zaśmiała się. "Ale poważnie, nie sądzę, żeby to była jedna konkretna rzecz, która zapoczątkowała moje uczucia do ciebie, po prostu się stało, jak u każdego, kto zakochuje się w kimś, kogo spotyka. Pamiętam raz, kiedy przyprowadziłeś dziewczynę do domu i uprawialiście seks w twoim pokoju, gdy mama i tata jeszcze nie wrócili. Byłam tak cholernie zazdrosna..."

"Chwila, kilka lat temu? Kiedy zaczęłaś sprawiać kłopoty?" zapytałem.

"Tak," odpowiedziała.

"Byłaś zazdrosna, że byłem z dziewczyną?" zapytałem.

"Nie, że byłeś z dziewczyną, ale że tą dziewczyną nie byłam ja..." powiedziała. "Po tym zaczęłam uprawiać seks, bo chciałam przyprowadzić chłopaka do domu, żebyś musiał słyszeć, jak się dobrze bawię... nigdy się to nie udało." dodała.

"Wow," wymamrotałem.

"Tak..." powiedziała. "Ostatnio myślałam o tym jeszcze więcej i postanowiłam cię przetestować... zobaczyć, jak zareagujesz na mnie..."

"Więc twój telefon‒" powiedziałem.

"Był w porządku," zaśmiała się. "Chciałam zobaczyć, jak zareagujesz na widok mnie nagiej, i to wydawało się najłatwiejszym sposobem, by to zrobić... Zrobiłam te zdjęcia dosłownie kilka minut przed przyjściem do twoich drzwi." dodała.

"Vicky, mówiłem poważnie o kazirodztwie... Nie mam problemu z tym, że dwie spokrewnione osoby się spotykają, o ile oboje są dorosłymi, świadomymi ludźmi," powiedziałem.

"Więc... co myślisz o nas?" zapytała.

Westchnąłem, wiedząc, że nie mam dla niej odpowiedzi, ale spojrzałem jej w oczy i uśmiechnąłem się do niej czule.

"Zobaczmy," powiedziałem.

"Chcesz spróbować?" zapytała.

Po prostu skinąłem głową, ale to było jakby dałem jej cały świat, sądząc po jej reakcji. Jej oczy rozbłysły, uśmiechnęła się do mnie, a nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku.

Po naszej rozmowie zeszliśmy na dół do salonu, żeby obejrzeć trochę telewizji i porozmawiać o naszej sytuacji. Rozmawialiśmy głównie o seksie, co było oczywiste, że bardzo jej na tym zależało.

"Myślę, że to byłoby naprawdę wyjątkowe," powiedziała. "Nie sądzę, żebyśmy musieli się tym martwić."

"Tak, ale jeśli będziemy uprawiać seks, musiałbym się wycofać czy coś," powiedziałem, "to po prostu nie byłby dobry pomysł, żeby zacząć bez planu, wiesz? Chyba że kupimy prezerwatywy, wtedy‒"

"Pieprzyć to!" zakpiła, "Nie znoszę, jak prezerwatywy się czują... zbyt sztuczne, nie wystarczająco osobiste." powiedziała.

"A co z pigułką?" zapytałem.

"Robią mi się po nich mdłości..." powiedziała, marszcząc nos.

"Ok, więc wycofywanie się to jedyne wyjście," powiedziałem.

"Chyba," odpowiedziała z rozczarowanym tonem. Zaczęła bawić się moimi włosami na karku, patrząc mi w oczy.

"Więc, nie miałbyś nic przeciwko seksowi ze swoją młodszą przyrodnią siostrą?" drażniła mnie.

"Robisz mocny argument za tym," zaśmiałem się trochę.

"A może teraz?" uśmiechnęła się.

"A co, jeśli sąsiedzi nas zobaczą?" powiedziałem.

"Co mają zrobić, zadzwonić na policję?" zaśmiała się.

"Tak, prawdopodobnie. Albo przynajmniej powiedzieć mamie czy tacie."

"Wątpię. Po pierwsze, musieliby wyjaśnić, dlaczego podglądali do domu, a to jest przestępstwo" powiedziała.

Rozwiązała górę od bikini i rzuciła ją na bok, ponownie dając mi pełny widok na jej piersi. Ale na tym nie skończyła, zsunęła również szorty i wspięła się na moje kolana, siadając na mnie w pozycji na jeźdźca. Zaczęliśmy się całować, a ja bawiłem się jej piersiami, podczas gdy ona pocierała moją twardą erekcję przez moje spodenki, swoją cipką.

Po kilku minutach tego, zrobiła mokrą plamę na moich spodenkach i w końcu zdecydowała się wyciągnąć mojego penisa. W tym momencie nie zatrzymałem jej, byłem zbyt napalony, żeby się przejmować tym, co miało się wydarzyć, i zignorowałem wszelkie myśli o nieuprawianiu z nią seksu.

Opadła na mnie, mój penis wsunął się w jej cipkę i zaczęła na mnie jeździć.

Nie mogłem uwierzyć, jak była mokra, ani jak ciasno jej cipka obejmowała mojego penisa, jakby byli stworzeni do tego, jakbyśmy zawsze byli przeznaczeni do tego, żeby się pieprzyć, że żadna inna kombinacja nie byłaby dla nas tak satysfakcjonująca, jak my dla siebie. Zorientowałem się, że już zbliżam się do szczytu. Nigdy w życiu nie byłem tak podniecony, i było trudno walczyć z reakcją mojego ciała.

"Wiem... cholera, jestem teraz tak podniecona!" jęknęła. Jej ruchy przyspieszyły, co wcale nie pomagało mi opanować reakcji.

"Zwolnij, zaraz dojdę!" wyszeptałem. Zignorowała mnie i zaczęła jeździć szybciej.

Czułem, jak jej ściany cipki kurczą się wokół mojego penisa, co doprowadziło mnie do szczytu. Nie mogłem się wycofać, gdy była na mnie, i w mieszance paniki i przyjemności, wystrzeliłem ogromny ładunek w jej wnętrze, podczas gdy ona jęczała i drżała od swojego własnego orgazmu.

Poprzedni Rozdział
Następny Rozdział