Rozdział 102

„Dlaczego jej wierzysz? Zasłużyła na to, nigdy nie robiła, co jej kazano, a dom zawsze był w bałaganie. Zawsze była zła, kiedy flirtowałem z innymi kobietami, nawet jeśli zawsze wracałem do niej. Dlaczego miałbym to znosić…”. Zmęczyłem się jego gadaniem, więc podszedłem do niego i kopnąłem go w jaja...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie