Rozdział 105

Wstaję i idę prosto do swojego pokoju. Potem biorę prysznic i się odświeżam. Kiedy docieram do jadalni, widzę Daniela z pizzą. „Widziałem, jak wyglądałaś i jak byłaś nieobecna, więc pomyślałem, że potrzebujesz towarzystwa.”

Siadam, gdy on otwiera pudełko z pizzą. Kurczak, pomidory, oliwki, pieczarki...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie