10

Red szarpnęła za klamkę po raz trzeci, jęcząc z frustracji. „Co do diabła jest nie tak z tym głupim domem!” syknęła, trzęsąc klamką, jakby miała się magicznie otworzyć.

Klik. Wciąż zamknięte.

Obróciła się, oszołomiona stresem, gorącem i wszystkim pomiędzy. Buty na obcasie leżały na podłodze, włosy...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie