153

Wewnątrz gali, śmiech Nico zamarł.

Jego ramię poluzowało się z uścisku kobiety, którą dotykał, a wzrok znów przesunął się po tłumie. Kieliszek szampana w jego ręce lekko drżał.

Red nie było.

Nawet nie zauważył chwili, w której wymknęła się niepostrzeżenie, ale jej nieobecność uderzyła go jak pięś...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie