160

Drzwi skrzypnęły, otwierając się, a do środka wszedł lekarz z teczką w ręku, przerywając delikatną ciszę, która zawisła między nimi.

  • No cóż - lekarz odchrząknął, poprawiając okulary. - Widzę, że oboje jesteście przytomni i czujni. To dobry znak. Ale musimy jeszcze przeprowadzić kilka badań, zanim...
Zaloguj się i kontynuuj czytanie