169

Nico przycisnął telefon do ucha, jego szczęka była zaciśnięta, a głos ostry.

„Co jest?”

Głos mężczyzny na drugim końcu linii trzeszczał – naglący, prawie spanikowany.

„Panie, chodzi o zagraniczną umowę. Inwestorzy się wycofują, chyba że zajmiemy się—”

Nico uszczypnął się w nasadę nosa, irytacja ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie