43

Samochód Nico zatrzymał się, silnik mruczał zbyt gładko jak na popękaną, zniszczoną nawierzchnię pod nim. Lśniący czarny bestia nie pasował tutaj - i to było widać.

Głowy się odwróciły.

Grupa mężczyzn siedzących na starych skrzynkach po mleku na rogu przestała grać w kości, patrząc na elegancki sa...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie