49

Nico wstał, jakby nic się nie stało—jakby nie rzucił właśnie najgorętszej kwestii stulecia.

Odchrząknął, wyciągnął telefon i w sekundę przeszedł w tryb biznesowy.

„Tak, przynieście szkice,” powiedział do telefonu. „Chcę coś miękkiego, eleganckiego, ale mocnego. Ona nie jest porcelanową lalką—jest ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie