73

Red przycisnęła małą torbę szpitalną do piersi, wychodząc na słońce. Pielęgniarka powiedziała, że może już iść, ale nie czuła się dobrze.

Ani trochę.

Nie mogła wrócić do rezydencji Bellamy.

Do niego.

Do miejsca, gdzie każda ściana szeptała jego imię.

Zamiast tego, skierowała zmęczone nogi w str...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie