98

Nico przez chwilę wpatrywał się w whisky, zanim chwycił szklankę.

  • Ugh - mruknął pod nosem, nalewając sobie kieliszek. - Złamanie serca zasługuje na coś schłodzonego, prawda?

Wypił jednym haustem, czując, jak palenie spływa mu gardłem. Zacisnął szczęki, ale nie przestał. Nalał sobie kolejną porcj...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie