ROZDZIAŁ 249

DAMIEN

Osunąłem się na krawędzi zużytego skórzanego fotela, głęboka rana w boku pulsowała z każdym uderzeniem serca.

Krew zakrzepła w kilku miejscach, ale ból krzyczał do mnie, ostrym przypomnieniem, że niemal nie udało mi się wyjść z tego żywy. Mocniej przycisnąłem szmatkę do rany, czując sma...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie