Rozdział 129

JJ's POV

Minął tydzień od wypadku i dzięki Bogu, Tiff wyszła z tego cała. Kilka szwów i parę złamanych kości, ale żywa i zdrowa. Rodney zostawał z nią w szpitalu, zostawiając mnie samego z myślami w ciemnym mieszkaniu.

Tiff uderzyła mnie mocno gipsem, gdy zasugerowałem, że to moja wina. Jak June,...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie