Rozdział 138

POV JJ

"Ramon? Jesteś w domu, kochanie?" Mama krzyknęła, wkładając klucze do miski z jadeitu w kształcie liścia.

Nie wiem, czego się spodziewałem, ale dom był bardziej wystawny, niż mogłem sobie wyobrazić. Marmurowe podłogi lśniły pod miękkim światłem żyrandola, aż chciało się zdjąć buty i ślizg...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie