Rozdział 163

Perspektywa June

Milczał przez całą drogę, jego oczy wpatrzone były w drogę przed nami. Jego ręce były zaciśnięte w pięści, a z każdym kilometrem zaciskały się coraz mocniej. Martwiłam się o niego, gdy w końcu minęliśmy znak powitalny. Nacisnęłam hamulec tak mocno, że rzuciło mnie i JJ do przodu, ...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie