130. Magiczne przesłuchanie

Lia

Znalazłam Simone dokładnie tam, gdzie się spodziewałam - w hotelu, kręcąc pasmo włosów wokół palca, jakby nie miała żadnych zmartwień na świecie. Gdy tylko mnie zauważyła, jej twarz rozjaśniła się.

"O, jesteś!" Odepchnęła się od płotu i ruszyła w moją stronę. "Zaczynałam już myśleć, że mnie wyst...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie