139.Omega

Colby

Moc, która od niej emanowała, była oszałamiająca. Prawie nas przewróciła, wstrząsając ziemią, na której staliśmy. Zadrżałem, nie mogąc pojąć, co się z nią teraz dzieje.

To było jakby Lia płonęła. Moc była tak wielka, że nie mogliśmy nawet spojrzeć w jej stronę bez uczucia, że zaraz padniemy na...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie