248. Historia wilkołaka

Lia

Pewnego dnia sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny. Spodziewałam się tego, bo to było tylko kwestią czasu. Wydarzyło się to, gdy spędzałam czas z bliźniakami, patrząc, jak kolorują, ciesząc się byciem z moimi dziećmi.

To był normalny, spokojny dzień! Co innego mogłabym czuć?

Uwielbiałam takie po...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie